Dziś, 23 lutego, Światowy Dzień Walki z Depresją. W Polsce w ostatnich latach 2 razy więcej osób zginęło w wyniku samobójstwa, niż w wypadkach samochodowych.
Depresja jest poważną chorobą. Niestety nadal przez otoczenie lekceważona, a przez chorych i ich rodziny wypierana albo obejmowana wstydem.
Niezbędne postępowanie w przypadku depresji:
- natychmiastowe rozpoczęcie psychoterapii, - w przypadku dziecka terapia MUSI OBEJMOWAC CAŁĄ RODZINĘ, - w stanie utrudniającym normalne funkcjonowanie (bezsenność, brak siły) wizyta u psychiatry i możliwe przyjmowanie leków stabilizujących, - niezbędne wsparcie rodziny dla osoby chorej na depresję (a dla rodziny wsparcie otoczenia).
Wiem dobrze, jak to jest usłyszeć "Weź się w garść", "Depresja to nie choroba" i jakie myśli się wtedy pojawiają.
Wiem dobrze, jak to jest, gdy nie masz siły wstać z łóżka, ani wyjść do ogrodu. Nie jeden dzień. Całe miesiące.
Wiem dobrze, jak to jest, gdy nie masz siły odebrać telefonu. Zresztą nikt nie dzwoni, poza telemarketerami i tymi, którzy coś od Ciebie chcą.
Wiem dobrze, jak to jest, kiedy odwraca się od Ciebie wielu przyjaciół, kiedy nie jesteś już tą zabawną, wesołą osobą, ale płaczącym kłębkiem nerwów.
Wiem dobrze, jak to jest, gdy na długie miesiące telefony milkną i zostajesz sam, uświadamiając sobie, że niewielu osobom na Tobie nie zależy i musisz to znieść.
Wiem dobrze jak to jest, gdy pojawia się morze wstydu i poczucia winy, w tym metaemocje z powodu choroby.
Wiem dobrze jak to jest, gdy inni cię obwiniają i zawstydzają z powodu objawów depresji i koło się nakręca, ciągnąc w dół.
Wiem dobrze, jak to jest, gdy nie widzisz wyjścia i tracisz nadzieję.
Wiem dobrze, jak to jest, gdy ktoś wyciągnie do Ciebie rękę, zapyta o samopoczucie, chwilę z Tobą porozmawia. Tu olbrzymie podziękowania dla Karoliny Krzemień i Marcina Jagodzińskiego, którzy pojawili się w trudnym momencie i bezinteresownie pomogli. (I oczywiście mojego Męża).
Wiem, jak to jest, gdy odkrywasz, po co to wszystko, dlaczego ta choroba się pojawiała i że właśnie tak musiało być, żeby nastąpił zwrot.
Jak przetransformować depresję w siłę?
Czy aby na pewno musimy z nią walczyć, czy może wystarczy zapytać: "czego chcesz mnie nauczyć, co mi chcesz pokazać?", a sama odejdzie. To znaczy nie sama, ale po terapii (często wspomaganej lekami) i po Twojej wewnętrznej zmianie.
W moim rozpoznaniu, depresja pojawia się jako sygnał, że coś w życiu jest nie tak, że dłużej tak nie chcesz. Powala Cię do łóżka, żebyś miał dużo czasu na przemyślenie, jaki jest cel Twojego życia. Odbiera Ci relacje, żebyś zobaczył, którzy ludzie są przy Tobie naprawdę, a co do których to tylko iluzja. Pozbawia całej nadziei, żebyś padł na kolana i się poddał. Uznał to, że nie masz wpływu na świat wokół i to zaakceptował. Zostawia Cię samego, żebyś przestawił się z zewnątrzsterowności na wewnątrzsterowność i wziął odpowiedzialność za siebie i swój stan. Zabiera ci siłę, żebyś sięgnął do wewnętrznej mocy, tej ze Żródła.
Naprawdę?
Tak, w tym sensie depresja to błogosławieństwo.
To się nie dzieje samo, to proces i ciężka wewnętrzna praca. Trzeba rozpoznać prawdę o sobie i o świecie i porzucić całą iluzję. A do tego trzeba czasu i zanurzenia w sobie, zejścia do piwnicy. I to właśnie daje depresja.
Jak pomóc sobie lub bliskiemu w depresji?
Szukaj DOBREGO terapeuty. Polecam wszystkie metody pracy z wewnętrznym dzieckiem, w tym podejście transpersonalne. Na początku najważniejsze jest złagodzenie objawów, bo depresja bywa śmiertelna i żeby przystąpić do dalszej pracy, musi pojawić się podstawowe wewnętrzne poczucie bezpieczeństwa. Wtedy możesz liczyć, że terapia będzie zmierzać nie tylko ku wyleczeniu objawów, ale też PRZYCZYN depresji.
Z depresji można wyjść.
Chcesz o tym porozmawiać? https://www.w-polaczeniu.pl/book-online
Kommentare